W środę o godzinie 18.00 odbył się bardzo ciekawy, pełen dramaturgii oraz zwrotów akcji mecz derbowy pomiędzy LKS Gałkówek-LZS Justynów. Zespół gości to w tym momencie lider tabeli, drużyna poukładana będąca w tym sezonie głównym kandydatem do awansu do ligi okręgowej. W poprzedniej rundzie na stadionie im. Andrzeja Lasoty zespół LKS sprawił wielką niespodziankę wygrywając z faworytem 1:4(Karpiński,Rakowski,Szczepaniak x2).Goście za wszelką cenę chcieli się zrewanżować za jesienną porażkę, więc kibiców czekała nie lada gratka.
Od samego początku działo się dużo już w 40 sekundzie sędzia dyktuje rzut wolny dla Justynowa tuż przed polem karnym po faulu Kuby Szczepaniaka na Przemku Wilku, dodatkowo Szczepan zostaje ukarany żółtą kartką. Sam poszkodowany uderza precyzyjnie i mamy 0:1.Nie mijają trzy minuty i po rzucie rożnym w dużym zamieszaniu najprzytomniej zachowuję się Rafał Pankiewicz i z bliska wbija piłkę do bramki. Szok i konsternacja w szeregach gospodarzy 0:2 w 4 minucie meczu. Dwa silne ciosy omal nie przewróciły gospodarzy. Kolejne minuty to kolejne sytuacje Justynowa na szczęście piłka nie wpada do bramki lub sędzia dopatruje się sytuacji spalonej .Po 20 minutach gry nareszcie coś zaczyna się zmieniać, zespół gospodarzy po ciężkim początku coraz śmielej zaczyna atakować, nie są to czyste sytuacje ale gra w środku się wyrównuje. W 38 minucie drużyna Justynowa podaje gospodarzom tlen, po ładnej akcji Kuby Rakowskiego i dośrodkowaniu, Łukasz Modranka strzela, a piłkę lecącą do bramki ręką zatrzymuje Michał Biernacki ….czerwona kartka i rzut karny. SZOK co tam się wydarzyło, najprawdopodobniej instynkt w tym wypadku był górą nad rozsądkiem. Do jedenastki podchodzi kapitan Gałkówka Kamil Kotlicki i pewnym strzałem pokonuje Damiana Lewosińskiego, mamy 1:2. Kolejne trzy minuty i kolejny rzut karny, tym razem Rafał Pankiewicz w niegroźnej sytuacji fauluje Kamila Karpińskiego. Do jedenastki ponownie podchodzi Kamil, niestety piłka trafia w poprzeczkę i wynik nie ulega zmianie do przerwy 1:2.
Druga odsłona równie ciekawa, ton grze nadają grający w przewadze gospodarze ale ataki gości są cały czas groźne ale na szczęście neutralizowane przez stoperów LKS-u Mateusza Kryczka i Dawida Adamczyka. W 56 minucie prawą stroną atakuje Kamil Karpiński wycofuje do Dawida Adamczyka a ten popisuje się doskonałą centrą w pole karne Justynowa gdzie już czeka ŁM9, piękna główka i piłka ląduje w bramce , 2:2 i niesamowita radość w drużynie LKS. Po wyrównaniu na boisku trwa zaciekła walka o każdy metr boiska ale trzeba przyznać walka zgodna z zasadami fair play. Obie drużyny dokonują zmian i próbują przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Udaje się to gospodarzom w 63 minucie doskonałe wyjście z piłką Mateusza Kryczka i dokładne zagranie do Łukasza Modranki który piersią odgrywa do Kamila Karpińskiego a ten cudownym strzałem pokonuje bezradnego bramkarza gości, 3:2.Wielka euforia na trybunach, odpalone race i doping trwa na całego. Mecz w kolejnych minutach nadal jest pasjonującym widowiskiem akcje przeplatają się raz w jedną raz w drugą stronę. Super wrażenie robią również zapalone światła na stadionie leśnym. W 85minucie kolejny raz Łukasz Modranka pokazuje co to jest walka, odbiera piłkę obrońcy Justynowa wpada w pole karne i strzela w długi róg obok Lewosińskiego, 4:2.Cały zespół Gałkówka świętuje w narożniku boiska strzelonego gola, jest pięknie!!! Idą w ruch kolejne race na trybunach, sędzia na chwilę wstrzymuje grę ponieważ widoczność jest zerowa. Końcówka spotkania to ataki obu drużyn jednak nieskuteczne i pomimo doliczonych 5min.wynik nie ulega zmianie, koniec. Niesamowite okrzyki radości gospodarzy DERBY SĄ NASZE, kolejny raz udało się pokonać PSG A-klasy.
Trzeba przyznać, że były to derby jakich dawno w Gałkówku nie było. Walka, dramaturgia, piękne gole, liczna grupa kibiców obu drużyn i mecz z transmisją na żywo transmitowany przez Hattrick.tv. Widowisko które na pewno przejdzie do historii wzajemnych spotkań. Wynik meczu tym razem korzystny dla Gałkówka, ale jak mało brakowało żeby było inaczej. Właśnie to jest wspaniałe w piłce nożnej, że do końca nie da się przewidzieć końcowego wyniku. Brawo dla obu drużyn za stworzone widowisko. Jednego możemy być pewni „Derby o las” to coś szczególnego, nieprzewidywalnego i jakże ciekawego.
Drużynie LZS-u Justynów życzymy sukcesów w następnych meczach Łódzkiej A-klasy ,a kibiców Gałkówka zapraszamy na niedzielny mecz do Kalonki na godzinę 15.00. Postaramy się nie zawieść ani siebie ani Was tak jak to miało miejsce jesienią. RAZEM MOŻEMY WSZYSTKO!!!
MK