W dniu 04.11. oprócz meczu pomiędzy LKS Gałkówek-Huragan Swędów miało miejsce podpisanie umowy na budowę budynku klubowego na który to nasza społeczność związana ze sportem czeka już od wielu lat. Już za trzy tygodnie rozpoczną się prace budowlane. W podpisaniu umowy brali udział Pan Burmistrz Waldemar Chałat, Pan Dyrektor Mateusz Karwowski, nasz radny Krzysztof Kubasiewicz oraz generalny wykonawca Firma Rem-Dom Leszek Głuszek. Dziękujemy za przybycie i podpisanie niezbędnych dokumentów. Teraz z niecierpliwością czekamy na postępy prac i szybką realizację inwestycji.
Na mecz przeciwko piłkarzom z Swedowa wyszliśmy w składzie : w bramce Worotnicki, czterech obrońców: od lewej Samiec, Kryczka, Kazimierczak i Adamczyk. W drugiej linii zagrali Biernacki, Dłabich oraz Rakowski. W ataku zagrali Szczepaniak, Modranka i Podkowski. Po zeszłotygodniowej porażce w Jamnie zawodnicy Gałkówka od początku spotkania chcieli zmazać plamę i od pierwszych minut zaczęli szturm na bramkę gości. Na prowadzenie zespół Gałkówka wyprowadził Ireneusz Samiec, który otworzył wynik w 18 minucie spotkania pięknym strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Janka Dłabicha. W 42 minucie drugą bramkę dla Gospodarzy strzelił Janek Dłabich po doskonałym podaniu Mateusza Podkowskiego, a tuż przed przerwą Jakub Rakowski podwyższył wynik na 3:0 strzelałem z rzutu wolnego po czym zawodnicy zeszli na przerwę.
Na drugą połowę piłkarze LKS-uwyszli równie zmotywowani, co przełożyło się na okazje strzeleckie. W 60 minucie na boisku Kubę Szczepaniaka zmienił Daniel Knys. Ataki na bramkę gości się nasilały, a na podwyższenie wyniku musieliśmy czekać do 65 minuty, w której Mateusz Podkowski po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców, lecz bardzo duża zasługa przy golu należy się Łukaszowi Modrance, który wszedł w obronę gości jak w masło i wystawił piłkę nadbiegającemu koledze. Prowadzenie 4:0 nie wystarczyło zawodnikom, ponieważ już 6 minut później, w 71 minucie Jan Dłabich po raz drugi wpisał się na listę strzelców, świetną asystą popisał się Podkoś. Festiwal bramek zakończył Mateusz Podkowski strzelając swoją druga bramkę w tym meczu po doskonałym dograniu Kuby Rakowskiego w 75 minucie. Tuż po bramce na ostatni kwadrans trener dokonał kilku zmian i na boisku zameldowali się: Maślanko, Brzeziński, Płeska, Gajewski w miejsce Biernackiego, Rakowskiego, Dłabicha i Podkowskiego. Mimo jeszcze kliku wyśmienitych okazji wynik nie uległ zmianie. Szczególnie cieszy walka do końca oraz czyste konto. Po tym spotkaniu utrzymujemy się na drugiej pozycji tracąc 3 punkty do lidera mając w dorobku 27 punktów na dwie kolejki przed końcem rundy wiosennej. W najbliższą sobotę 11.11. o godzinie 15:00 w meczu 12 kolejki zagramy na wyjeździe w Lipinach z drużyną KS Byszewy. Wszystkich kibiców zapraszamy na mecz!
Bardzo dziękujemy kibicom za frekwencję. Razem możemy wszystko!!!
M.S.