Co to był za wieczór? !!! Napisaliśmy piękną historię zakończoną happy endem. Po dwunastu latach wracamy do okręgówki! Duma i niesamowita satysfakcja przepełnia wszystkich ludzi związanych z klubem, począwszy oczywiście od zawodników, trenera, całego zarządu i oczywiście wiernych kibiców!!!
Cały sezon można śmiało powiedzieć bardzo udany, w którym zajęliśmy finalnie drugie miejsce w IIgr. Łódzkiej Keeza A-klasy z 69pkt.!!!strzelając rekordowe 126 bramek tracąc 31. Rozegraliśmy 26 meczów z czego 23 wygraliśmy i tylko 3 przegraliśmy. Ten udany sezon wprowadził nas do baraży, gdzie uczestniczyły wszystkie drużyny które zajęły drugie miejsca w swoich grupach. Los skrzyżował nas z drużyną Kobra Leźnica Wlk. , która na wiosnę nie przegrała żadnego meczu w swojej grupie.
Pierwszy mecz rozegraliśmy w sobotę na boisku w Wiśniowej Górze. Spotkanie w którym przez całe spotkanie prowadziliśmy grę ale niestety skuteczność bardzo szwankowała ostatecznie wygrywamy po golu z karnego w 93min.Łukasza Modranki. Jedno bramkowa zaliczka przed rewanżem oznaczała, że w Leźnicy trzeba będzie się wspiąć na wyżyny swoich umiejętności i tak też się stało !!!
Daleki wyjazd autokarem wspólnie z młodzieżą z naszego klubu mocno integruje i pobudza cały zespół przed pierwszym gwizdkiem. W protokole widnieje 20 zawodników brakuje tylko Kuby Rakowskiego (kontuzja) i Staśka Muchy (choroba),reszta w pełni gotowości by pomóc drużynie.
Trener Mariusz Kurzawa desygnuje do gry następujących zawodników:
Zaczynamy tak jak w sobotę , wymieniając masę podań natomiast przeciwnik ponownie ustawiony mocno defensywnie przygotowany do działań obronnych oraz akcji zaczepnych. W 22 minucie zdobywamy gola którego autorem jest nasza 9-tka czyli Łukasz Modranka(33bramka w tym sezonie) który wykorzystuje doskonałe zagranie Mateusza Podkowskiego. Nie minęło 5min. i mamy kolejnego gola, znowu asystuje Podkoś, a nosem strzeleckim popisuje się Kuba Szczepaniak. Nadal mecz wygląda tak samo, my atakujemy stwarzamy okazje ale do przerwy wynik nie ulega zmianie prowadzimy 2:0.
Druga połowa podobnie z tym , że tworzymy jeszcze więcej znakomitych okazji bramkowych które powinny wylądować w bramce gospodarzy. Doskonałe sytuacje marnują Modran,Szczepan,Knysu czy Vitor i Daniel Chłądzyński. W 83min. Kanapeczka jednak wykorzystuje doskonałe zagranie Dawida Adamczyka u ustala wynik spotkania na 3:0 dla Gałkówka. W dwumeczu wygrywamy 4:0 i w przyszłym sezonie meldujemy się w Lidze Okręgowej!!!
Co do meczu jeszcze trzeba powiedzieć, że przygotowanie boiska przez gospodarzy było TOP, na takiej murawie jeszcze w tym sezonie nie graliśmy.
Oczywiście jeszcze kolejny raz trzeba wspomnieć o naszych wspaniałych kibicach, jesteście niesamowici !!!! Kolejny raz pokazaliście klasę w dopingu i oprawie co dawało jeszcze większego kopa naszym zawodnikom.BRAWO!!! zawsze można na Was liczyć .
Po meczu radości nie było końca, wzajemne gratulacje, tańce i śpiewy !!!Coś wspaniałego .Dla takich chwil warto to robić. Był szampany, race, fotki ….. po prostu było wszystko!!!
JESZCZE RAZ BRAWO !!!